Pijany i bez prawa jazdy
Wysokomazowieccy policjanci po raz kolejny uniemożliwili dalszą jazdę pijanemu kierowcy. Beztroska jazda 34-latka została przerwana w Sokołach. Co więcej, mężczyzna nie tylko prowadził mając blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie, ale również wsiadł ,,za kółko'' nie posiadając do tego uprawnień, co potwierdziło sprawdzenie w policyjnych bazach danych. Teraz odpowie przed sądem.
Policjanci wciąż przypominają, że każda, nawet najmniejsza ilość spożytego alkoholu wpływa negatywnie na funkcjonowanie ludzkiego organizmu. Blisko 90% informacji, które docierają do kierowcy to informacje wzrokowe, a przecież to właściwa koordynacja wzrokowo-słuchowa jest niezbędna podczas prowadzenia samochodu. Alkohol zaburza ją najszybciej.
Przypomnijmy, że kto znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Funkcjonariusze bardzo surowo podchodzą do pijanych uczestników ruchu drogowego, którzy stanowią olbrzymie zagrożenie dla siebie i innych. Policyjne kontrole wykazują jednak, że ci, którzy bezmyślnie decydują się prowadzić pomimo spożytego alkoholu, są wciąż na drogach.
Dzisiaj około 1 na jednej z ulic Sokół funkcjonariusze z Posterunku Policji w Sokołach zatrzymali do kontroli kierowcę opla. Tor jazdy wskazywał, iż kierowca może znajdować się pod wpływem alkoholu. Policjanci już w rozmowie z kierowcą wyczuli od niego silną woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 34-latek prowadził na podwójnym gazie. Mając blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie zdecydował się jechać. Co więcej, z informacji posiadanych przez policjantów wynikało, że nie ma on uprawnień do kierowania pojazdami.Teraz mieszkaniec gminy Sokoły odpowie za swoje zachowanie przed sądem.
Funkcjonariusze apelują – Piłeś? NIE jedź !