Dzięki czujnemu sąsiadowi uratowano 61-letnią kobietę
Zaniepokojony mężczyzna, w miniony piątek, poinformował dyżurnego wysokomazowieckiej komendy Policji, że od czwartku nie widział swojej samotnie mieszkającej sąsiadki i że, ze względu na jej stan zdrowia, może ona potrzebować pomocy. Nieprzytomną i wyziębioną kobietę policjanci znaleźli w jej domu, udzielili pierwszej pomocy, a następnie przekazali załodze karetki pogotowia.
Niepokojące zgłoszenie dotyczące samotnie mieszkającej kobiety dotarło do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Wysokiem Mazowieckiem w miniony piątek przed godziną 15.00. Sąsiad, który zaalarmował Policję, był pełen obaw o zdrowie i życie 61-latki. Mężczyzna twierdził, że widział kobietę dzień wcześniej w pobliżu jej miejsca zamieszkania i wyglądała ona na bardzo osłabioną. Przed powiadomieniem Policji kilkakrotnie dzwonił do drzwi sąsiadki, ale nikt mu nie odpowiadał. Po otrzymanym zgłoszeniu dyżurny wysokomazowieckiej komendy pod wskazany adres natychmiast wysłał patrol. Z ustaleń mundurowych wynikało, że kobieta najprawdopodobniej znajduje się w swoim domu. Jeden z policjantów przez okno wszedł do środka budynku, gdzie na podłodze, w jednym z pokoi na piętrze, znalazł leżącą kobietę. 61-latka była nieprzytomna. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do udzielenia wyziębionej kobiecie pierwszej pomocy, a następnie przybyła na miejsce karetka pogotowia ratunkowego zabrała poszkodowaną do szpitala.
Nie bądźmy obojętni na los osób bezdomnych, starszych czy samotnych. Pamiętajmy, że nasza szybka i właściwa reakcja może ocalić ludzkie życie.