Dzięki identyfikacji DNA wpadł złodziej sprzed 7 lat
Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Wysokiem Mazowieckiem rozwiązali sprawę kradzieży sprzed 7 lat. 33-latek, podejrzany o to przestępstwo, został ustalony na podstawie zabezpieczonych śladów i identyfikacji kodu DNA. Mężczyzna usłyszał zarzuty, a teraz jego sprawą zajmie się sąd.
Praca policjantów Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego to nie tylko przyjmowanie zawiadomień czy prowadzenie przesłuchań. Regularnie wraz z technikami kryminalistyki, dokonują na miejscu zdarzenia licznych ustaleń i zabezpieczają ślady, których często nie widać gołym okiem. W wielu sytuacjach są bardzo cenne dla wykrycia sprawców przestępstw. Tak właśnie było w przypadku zdarzenia na terenie jednego z parkingów w Wysokiem Mazowieckiem. W 2018 roku nieznany wówczas sprawca ukradł z naczepy samochodu ciężarowego drukarkę temperatury o wartości około 3 tysięcy złotych. Śledczy ujawnili na miejscu ślad DNA, który przesłali w specjalnie zabezpieczonym pakiecie do Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji w Warszawie. Przechowywane w policyjnej bazie ślady pozwalają na to, aby przestępcy nie czuli się bezkarni. Powrót, nawet po latach, do przestępczych zachowań może okazać się dotkliwy. W tym przypadku wobec mężczyzny było prowadzone nowe postępowanie, gdzie także był sprawcą kradzieży. Jego łupem padło wtedy paliwo o łącznej wartości strat blisko 7 tysięcy złotych. Na miejscu zdarzenia został zabezpieczony jego materiał DNA. Funkcjonariusze Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji w Warszawie porównali go ze śladami w całej bazie danych. Jak się okazało - skutecznie. Wynik wskazywał jednoznacznie, że to 33 - latek dokonał też kradzieży z 2018 roku. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży mienia, do którego się przyznał. Za swoje zachowanie sprzed 7 lat odpowie przed sądem. Grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.